Od prezentacji pierwszego Land Rovera minęło już 72 lata. Z jednej strony to absurdalnie długi czas, z drugiej zaś to chyba właśnie czas sprawił że dziś mamy do czynienia z naprawdę godnym następcą Defendera.
Miejsce w jakim przeprowadziliśmy test nowego Defendera to stara żwirownia na której dominował piach i błoto. Pomimo słonecznej pogody, przez kilka poprzednich dni padało, więc piach był mokry. Musimy koniecznie wspomnieć o tym, iż samochód miał założone opony szosowe. Warto również wspomnieć, że Land Rover sam testował i dopracowywał swojego Defendera w różnych częściach świata, w różnych klimatach przez tysiące kilometrów tak aby dziś dojechał do nas w pełni dopracowany i gotowy do przygody.
Nowy Defender to naprawdę duża, ciężka i mocna terenówka której nadwozie to aluminiowy monokok (nadwozie samonośne). 5-cio drzwiowy model mierzy ponad 5m długości, waży ponad 2,2 tony a jego prześwit to aż 29cm. Szerokość auta to 2,1m – i to dzięki niej mamy dowolność konfiguracji w pierwszym rzędzie siedzeń: możemy mieć ogromny podłokietnik, trzeci fotel albo wolną przestrzeń, dzięki której uzyskamy przejście do drugiego rzędu siedzeń.
Prezentowany egzemplarz został uzbrojony w rzędowy szeciocylindrowy silnik o pojemności 3.0l o mocy 400KM, wspomagany turbosprężarką oraz układem miękkiej hybrydy, sprzężony z 8-mio biegową automatyczną skrzynią ZF. Pierwszą setkę na cyfrowym liczniku zobaczymy już po 6,1s – co jak na ważące ponad 2,2 tony auto terenowe jest świetnym wynikiem.
Dla kogo jest Defender? Przede wszystkim dla osób które potrzebują wygodnego auta terenowego. Dzięki pneumatycznemu zawieszeniu autem można podróżować cicho i bardzo wygodnie po mieście jak i w trasie. Ponadto do dyspozycji mamy zestaw multimedialny Infotainment z Bluetooth i nawigacją, oraz systemy wspomagające kierowcę takie jak: system hamowania awaryjnego, system kamer surround, system monitorowania zmęczenia kierowcy, asystent pasa ruchu oraz wiele innych. Więcej szczegółowych informacji znajdziesz w katalogu [link].
Brytyjczycy jak zwykle zaskakują i robią wszystko po swojemu wbrew panującym trendom. Kiedy to inni producenci próbują “uterenawiać” swoje SUV’y – Land Rover nieco “usuvił” swoją flagową terenówkę, która jest jeszcze lepsza w terenie ale też zyskała bardzo dużą dozę komfortu podróżowania.
Aby się o tym przekonać na własnej skórze, zachęcamy do skorzystania z dni otwartych w Jaguar Land Rover Nord Auto w Białymstoku 7 – 12 września na których można przetestować auto na specjalnym torze off-road’owym. Dzienna liczba jazd próbnych jest ograniczona.